Mądrzymy się

Jak może wyglądać pierwsze spotkanie z uczniem?

1. CZY TO JA? CZY TO TAK?

Wiele jest takich sytuacji, gdy zgłaszany jest nam problem a wraz z nim pewne oczekiwania. Pochodzą one głównie od dorosłych: rodziców lub nauczycieli, którzy mają potrzebę zmiany. Warto zastanowić się:

– czy jestem w stanie zaangażować się w pracę z dzieckiem?

– czyje interesy są na pierwszym miejscu: dziecka czy rodziców/nauczycieli? (dziecko wcale może nie mieć ochoty na pracę z problemami, które  zgłaszają dorośli)

– czy aby na pewno to jest praca dla mnie? (być może równie dobrze może ją wykonać kto inny)

Gdy już zdecydujemy, że to praca dla nas, przechodzimy do kolejnych punktów.

2. PRZEDSTAW SIĘ

Niby taki banał a jednak to bardzo ważna sprawa. Bywa czasem tak, że dziecko trafia do gabinetu i nie wie właściwie gdzie się znajduje i z kim rozmawia. Jakaś/iś pani/pan chce wyciągnąć z niego mocno osobiste treści, a ono pojęcia nie ma kim ta osoba jest. Bardzo ważne jest przedstawienie z imienia i nazwiska, nazwanie roli, jaką się wykonuje i wyjaśnienie kim właściwie jest ten psycholog.

3. OPOWIEDZ O SPECYFICE SPOTKANIA Z PSYCHOLOGIEM

Gdy dziecko wie już z kim ma do czynienia, kolejnym krokiem może być określenie specyfiki relacji z psychologiem. Niestety w dalszym ciągu z tym zawodem wiąże się wiele uprzedzeń. Dlatego wyjaśnienie wątpliwości typu „do psychologa chodzą tylko chorzy psychicznie” pomoże przełamać pierwsze lody.

Dziecko ma pewne wyobrażenia: psychologowi nie warto nic mówić, bo wszystkie treści przekaże innym nauczycielom lub rodzicom, a być może wyciągnie też przykre konsekwencje. Warto powiedzieć dziecku o tajemnicy zawodowej, jaka nas obowiązuje i odstępstwach od niej. Zaznaczenie, że wszystko, co zostanie powiedziane nie opuści  murów pokoju (chyba że dostaniemy na to pozwolenie dziecka), przyczyni się do tego, by dziecko otworzyło się przed nami. Oczywiście bezwzględnie należy podkreślić, że zasada poufności nie obowiązuje w przypadku zagrożenia czyjegoś zdrowia lub życia.

4. OPOWIEDZ O CELU WASZEGO SPOTKANIA/ZAJĘĆ

Dziecko rozmawia z psychologiem, ale właściwie po co? Z czyjej inicjatywy? Kto go tu zgłosił? Czego chce? Czy ktoś mnie pytał go zdanie?

Część roboty mamy załatwioną, gdy dziecko samo się do nas zgłasza i opowiada nam o problemie, który chce przy naszej pomocy rozwiązać. Jednak co jeśli znalazł się tu z inicjatywy innej osoby: nauczyciela lub rodzica? Dla dziecka jest to jedna wielka niewiadoma, czego od niego chcemy i czemu służyć ma to spotkanie. W głowie kłębią się myśli, że psycholog może być kolejną osobą, która chce go zmienić czy zmanipulować.

Szczególnie ważne jest wskazanie celu, jeśli mamy prowadzić z dzieckiem cykl spotkań lub regularne zajęcia. Jeśli dziecko będzie wiedziało w imię czego ma poświęcić swój wolny czas czy  spotkania z kolegami, będzie chętniej przychodzić i mocniej angażowało w działania. Jeśli nie będzie znało celu i widziało nie będzie widziało sensu – opór murowany.

5. SŁUCHAJ

Może nas ponieść sytuacja i to my będziemy mówić, tłumaczyć, nakreślać. Możemy zacząć moralizować i nauczać. Jednostronny monolog najprawdopodobniej sprawi, że dziecko się na nas zamknie. Wystarczy czasem otworzyć się na to, co ono chce nam powiedzieć. Kim jest? Jaka jest jego sytuacja? Czego pragnie? W czym możemy mu pomóc? Jaki ono ma pomysł na spotkania z nami? Nie usłyszymy tego, jeśli nie zaczniemy po prostu słuchać i być ciekawi jego odpowiedzi.  

6. POSTARAJ SIĘ GO POZNAĆ

Rozmowa to najprostsza metoda a zarazem najtrudniejsza. Czasem niestety niełatwo będzie dziecku ubrać w słowa to kim jest i jakie ma potrzeby. Warto mu to ułatwić. Wejście w naturalną aktywność dziecka, jaką jest zabawa. Stworzenie wesołej atmosfery, wprowadzenie gier czy zabawek może sprawić, że mówienie stanie się łatwiejsze. Serdecznie polecamy „Pytajniaki”, „Jestem kimś!” lub „Porozmawiajmy o szkole” z naszego sklepu – same je używamy w sytuacjach, gdy trudno jest mówić o tym, co ważne.

7. ZAPROPONUJ PIERWSZĄ AKTYWNOŚĆ

Zaplanujmy spotkanie. Określmy jego cel i metody, za pomocą których go osiągniesz. Pomyślmy o narzędziach, które użyjesz. Możemy sięgnąć po gry, zabawki czy karty pracy. Jednak nie usztywniajmy się. Być może dziecko samo zaproponuje nam zabawę, w której ono będzie czuło się najlepiej i przy której powie nam więcej o sobie.

8. DAJ SIĘ PONIEŚĆ

Oczywiście możemy zaplanować pierwsze spotkanie od początku do końca. Wypełnić je atrakcyjnymi ćwiczeniami i zadaniami do wykonania, a potem konsekwentnie przechodzić z jednego punktu do kolejnego. Jednak warto liczyć się z tym, że trzeba będzie odłożyć cały plan na bok i poddać się naturalnemu biegowi zdarzeń. Być może żaden z zaplanowanych punktów spotkania nie będzie odhaczony. Nie oznacza to, że stanie się ono bezwartościowe. Być może większą wartość i sens odnajdziecie wtedy, gdy zaczniecie podążać za dzieckiem.

Autor: Małgorzata Bojanko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *