Mądrzymy się

Komu nie powiem o mojej depresji?

Ludzie milczą z różnych powodów. Często dlatego, że to co przeżywają trudno ubrać słowa. Nie utrudniajmy dodatkowo…
 
Zanim coś powiesz, wyrazisz opinię, ocenisz, skomentujesz – pomyśl! Być może słyszy cię ktoś kto choruje. Być może ten ktoś jest ci bliski i chciałbyś wiedzieć.
 
Pozostawiam do przemyślenia…

Tobie...

…jeżeli na każde wspomnienie o tym, że mi trudno reagujesz swoim “e tam..” nie przesadzaj” “wymyślasz” “inni jakoś dają radę”…

Tobie...

…jeżeli wiem, że ty uważasz (bo często o tym mówisz”, że do psychiatry chodzą wariaci…

Tobie...

…jeżeli słyszę, że twoim zdaniem przyjmowanie leków na depresję to pójście na łatwiznę…

Tobie...

…jeżeli słyszę twoje komentarze o ludziach chorujących psychicznie pełne oceny a czasem pogardy…

Tobie...

…jeżeli korzystasz ze swojego prawa do wyrażania opinii i głosisz, że depresja to “wymysł” “lenistwo” “wymówka” “słabość”…

Tobie...

…jeśli wiem, że o zaburzeniach psychicznych mówisz jak o czymś, czego należy się wstydzić…

Tobie...

…jeśli już próbowałem/am , ale nie zostałem/am usłyszany/a…

Nikomu...

…jeśli nikt nie zapyta, nie zauważy, nie wysłucha…

Autor: Aleksandra Świdzikowska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *