Wysłuchaj swojego wewnętrznego głosu, który być może ujada: “w d… im się poprzewracało, cały dzień robię wszystko żeby tylko… a oni…., za moich czasów… każdy czegoś chce, a dla mnie nic… nie wytrzymam… itp.” ➡️A potem powtórz: “Ok, jestem po prostu zmęczony/na, chciałbym/łabym żeby ktoś zauważył mój wysiłek, bardzo się staram żeby im było dobrze, potrzebuję więcej współpracy…”.
Wysłuchaj swoje dziecko, które być może ujada “nie będę się z nim bawił…, to jest głupie…, ja chcę po swojemu…, na nic mi nie pozwalasz…, to jego wina… a ty zawsze po jego stronie… daj, daj, daj… teraz, teraz, teraz…, ty mi…itp.” ➡️A potem powtórz “Ok, mówisz mi, że chcesz bawić się sam… to ci się nie podoba… chcesz inaczej…chcesz po swojemu… chciałbyś zrobić teraz, to na co masz ochotę… to według ciebie nie jest sprawiedliwe… mówisz tak bo on… jesteś zły kiedy… masz dosyć czekania…”.
Zamilcz. Nie mów, że rozumiesz, bo pewnie nie rozumiesz nic poza tym, że twoje dziecko ma dosyć podobnie jak i Ty. Nie szukaj rozwiązań. Usiądź jeśli stoisz. Opuść ramiona, wypuść powietrze. Niech Twoje dziecko wie, że nie ma z kim walczyć. Daj czas sobie, niech Twoje emocje opadną. Daj czas jemu, niech jego emocje opadną. Bądź przy sobie i przy nim. To często najlepsze co możesz zrobić.