Kontrolę naszych impulsów reguluje kora nowa. Proces samokontroli wymaga bardzo dużych nakładów energii, dlatego przy ich wyczerpaniu, tak łatwo robimy rzeczy, których przy pełnej kontroli nigdy byśmy nie zrobili. Złoszczą nas rzeczy, na które normalnie byśmy zareagowali obojętnie, krzyczymy na kogoś, kto zwyczajnie miał pecha, że znalazł się nie w tym miejscu i czasie co trzeba, czy po prostu głodni w sklepie kupujemy więcej rzeczy niż potrzebujemy. Nie ma energii na samokontrolę. My dorośli często mamy problemy w takich sytuacjach, a dzieci w jeszcze większym stopniu, bo cały proces kształtowania się kory nowej u nich ciągle trwa… I będzie trwał mniej więcej do 25 roku życia. Do tego czasu dominował będzie tzw mózg gadzi – bardziej prymitywna część i starsza pod kątem ewolucyjnym. Mózg gadzi, w krytycznej sytuacji, wprowadzi dziecko w stan walki, ucieczki lub zamrożenia. Właśnie dlatego młody człowiek, pod wpływem dużego stresu, będzie reagować agresją lub zupełnie na nas nie reagować. A my niestety często będziemy to błędnie interpretować jako bycie niegrzecznym.