Mimo, że ze słowem „dyscyplina” mamy zazwyczaj skojarzenia negatywne (dyscyplina = egzekwowanie kar, rygor itp.), „Łagodna dyscyplina” Sarah Ockwell-Smith odczarowuje to słowo, kojarząc je z szacunkiem, zrozumieniem i wsparciem. Prezentuje metodę wychowawczą, która przede wszystkim jest przyjemna dla obu stron (rodzica i dziecka), bo opiera się na szacunku i wczuciu się w potrzeby obu stron. Ale najważniejsze, że jest skuteczna i skoncentrowana na celach długoterminowych.
Oto podstawowa idea łagodnej dyscypliny: złe zachowanie dziecka traktuje jako sygnał, który my – dorośli powinniśmy zaobserwować i przeanalizować. Co dziecko chce nam przez swoje zachowanie powiedzieć? Za każdym zachowaniem stoi jakaś przyczyna. I nie jest to, jak się kiedyś myślało, chęć przeciwstawienia się nam lub zrobienia nam na złość. Problemowe zachowanie czasem jest sygnałem: „czegoś mi brakuje”, „z czymś sobie nie radzę”.