Praca na zasobach
Za co lubię TSR (Terapię Skoncentrowaną na Rozwiązaniach)?
Terapia Skoncentrowana na Rozwiązaniach, to w moim mniemaniu, zbieranie narzędzi (zasobów) niezbędnych do rozwiązania jakiegoś problemu, poradzenia sobie z trudnością, zbudowania życia jakiego pragniemy.
To wychodzenie od problemu w kierunku przyszłości. Porzucenie pytań: skąd? oraz dlaczego?, na rzecz tych koncentrujących się na: dokąd? jak? oraz z czym?.
Pytanie “z czym?”, zawiera w sobie wszystkie pytania o zasoby: cechy, umiejętności, doświadczenia, elementy otoczenia mogące być użyteczne w procesie zdrowienia, radzenia sobie.
Karty zasobów, to pomoc terapeutyczna, która będzie użyteczna dla psychologów, psychoterapeutów, coachów chcących prowadzić swoich klientów w stronę rozwiązań opartych na ich własnych zasobach, które mogą oni wykorzystać, by zrobić pierwszy krok, a potem kolejne (kliknij w obraz poniżej aby poznać szczegóły).
Czym są zasoby?
Zasoby, to naturalne dobro 🙂 Wszystko, co człowiek już ma, a co może wykorzystać do zrobienia jakiejś zmiany. Zasobów szukajmy zadając pytania o sukcesy i wyjątki w życiu danej osoby.
1. Sukcesy, które są związane z trudnością, z którą przychodzi klient:
Jak dana osoba, rodzina poradziła sobie do tej pory (no bo przecież jakoś dotrwała do tej rozmowy)?
Skąd wzięła siłę, by szukać pomocy?
2. Sukcesy związane z innymi doświadczeniami tej osoby nakierowane na poszukiwanie konkretnych zasobów np. elastyczności, umiejętności współpracy, humoru, otwartości, rozwagi itp. (w tym mogą pomóc nasze KARTY ZASOBÓW https://iweztusiedogadaj.pl/produkt/pdf-karty-zasobow/ )
Wyjątki:
– Kiedy jest łatwiej?
– W jakich momentach problem nie występuje?
Czasem praca wokół problemu, to jak taplanie się w błocie. Koncentrujemy się na tym co trudne i widzimy coraz więcej trudnego. Nasze myśli krążą wokół problemu i zapętlają się. Nasz mózg zaczyna wyłapywać tylko te sytuacje i momenty, w których problem występuje. Pomija natomiast chwile, gdy naturalne dążenie człowieka do rozwoju, życia, współdziałania, przetrwania daje o sobie znać.
Pyskate dziecko będzie pyskować, a nieporządne bałaganić.
Wyobraź sobie, że masz pyskate i nieporządne dziecko (coraz częściej tak o nim myślisz). Wyobraź sobie, że te jego odzywki i ten bałagan wokół doprowadzają Cię do pasji. Wyobraź sobie, że to dziecko posprzątało dzisiaj na biurku i po przyjściu ze szkoły odbyło z tobą dość przyjemną pogawędkę. Niedługo potem, niestety, zostawiło plecak na środku korytarza (potknąłeś/łaś się o niego niefartownie) i plamy po zupie na stole po zjedzonym obiedzie. Na pytanie o plany na weekend odburknęło niezbyt mile, że przecież dopiero środa a poza tym nie musi Ci się spowiadać. Wieczorem rozmawiasz ze współmałżonkiem. Jaka będzie twoja historia tego dnia? Ile energii i czasu poświęcisz na opisanie porządku na biurku i życzliwej wymianie zdań po szkole? A może już o tym zapomniałeś/aś?
Praca na zasobach, to zmiana optyki. To patrzenie tam, gdzie jest już coś co można wzmacniać. To szukanie zdarzeń nie pasujących do ponurej narracji zbudowanej wokół trudności, problemu, relacji. To łapanie momentów lekkości, spokoju, poczucia wpływu.
Dobrze tego spróbować.